O SOWACH - SŁUCH
Sowy mają doskonały słuch, który ułatwia im nocną aktywność.
Można śmiało stwierdzić, że to właśnie ten zmysł jest decydujący podczas polowania.
Ptaki te potrafią odbierać dźwięki w zakresie 50-21000 Hz (dla porównania przeciętny człowiek słyszy w przedziale 16-20000 Hz).
Otwory uszne u sów (sowy nie posiadają ucha zewnętrznego) znajdują się pod warstwą piór po obu stronach głowy, na wysokości oczu.
To co bardzo często mylnie nazywane jest uszami u niektórych gatunków (np. puchacz, uszatka, syczek) to nic innego jak kępki piór na czubku głowy.
Dzięki nim sowy lepiej wtapiają się w otoczenie i informują o swoim aktualnym stanie emocjonalnym.
Sowie uszy (te właściwe) umieszczone są niesymetrycznie.
Dzięki temu dźwięki nie docierają do obu uszu równocześnie.
To minimalne opóźnienie dźwięku (mierzone w milisekundach) pozwala sowom z niesamowitą precyzją przestrzennie zlokalizować jego źródło.
Pomaga im w tym szlara, czyli sztywne pióra ułożone koncentrycznie wokół oczu i dzioba.
Działanie szlary jest porównywalne do działania talerza anteny satelitarnej - skupia dźwięki i kieruje je do uszu.
Taka budowa narządu słuchu i szlary sprawia, że sowy doskonale słyszą swoją zdobycz w całkowitych ciemnościach, wśród gęstej roślinności, a nawet pod śniegiem.
Nie muszą jej widzieć po to by ją dokładnie zlokalizować.
Udowodniono, że płomykówka w całkowitej ciemności słyszy mysz z odległości 60 metrów.